Zaduszkowy płomień
Wahał się czy wystrzelić w górę, rozjaśnić listopadową noc, wiatr zniszczyć go chciał... daremnie
życie sprzed milionów lat
wspomnienie szkolnych dni
ziemskiego kresu ślad
MEMENTO
Krewni, przyjaciele, bliscy
odeszli.
Tak cicho na cmentarzu.
Sadza nocy bezskutecznie walczy
z ognikami pamięci.
Chryzantemy szeleszcząc płatkami
boją się śmierci.
Zupełnie tak,
jak ci pod płytami,
kiedyś się bali.
Tak jasno na cmentarzu.
Jeszcze nie moim!
Niebawem i twoim,
szumią drzewa
mądre prochami ludzi.
ZADUSZKOWY PŁOMIEŃ
Wahał się czy wystrzelić w górę
rozjaśnić listopadową noc
wiatr zniszczyć go chciał
daremnie
ogień zmiękczył pamięci wosk
rozjaśnił
serdeczną twarz
której już nie ma
od tylu
tylu lat
Autor tekstów i fotografii
ks. Krzysztof Tarbicki